Nawet jeśli dbamy o nasze włosy najlepiej jak się da, mogą pojawić się dolegliwości, na które nie mamy wpływu. Zazwyczaj mogą to być drobne, uleczalne zmiany. Zazwyczaj problemy, a jakimi się borykamy to łupież, swędzenie skóry głowy, wypadanie włosów, łamliwość, przetłuszczanie, przesuszenie, rozdwajanie końcówek czy matowienie. Nie są to jednak poważne problemy. Jeśli jednak objawy się nasilają, włosy zaczynają wypadać w zabójczym tempie, skóra swędzi nawet po każdym umyciu, łupież nie ustępuje mimo stosowania odpowiednich preparatów, powinniśmy zgłosić się do lekarza.

Do poważniejszych i najczęściej spotykanych chorób skóry głowy zaliczyć trzeba łysienie i łuszczycę. Wyróżnia się kilka rodzajów łysienia – m.in. łysienie plackowate czy androgenowe. Leczenie obu tych schorzeń to proces przewlekły i długotrwały.

To samo odnosi się do łuszczycy. Nie można lekceważyć obu tych chorób. Ich objawy mogą przypominać któreś z wcześniej wymienionych „mniej poważnych” zjawisk. Można więc pomylić łuszczycę z łupieżem i ją zignorować, a łysienie ze zwyczajną, naturalną utratą włosów. Dlatego bardzo ważna jest codzienna pielęgnacja i stałą obserwacja włosów, a gdy tylko zauważymy coś niepokojącego, zgłębiajmy temat. Zazwyczaj wczesna diagnoza przyczynia się w dużej mierze do większych efektów podczas leczenia.